Wiesz kochanie... teraz jestem zupełnie inna. Wstaje codziennie rano i jedyne uczucie jakie mną włada to bezradność. Chwilami nie potrafie zmusić się do uśmiechu, walcze z samą sobą, by nie wybuchnąć płaczem. Dawniej to wszystko było dla mnie nie realne. Owszem, zdarzały się gorsze chwile, jednak wiedziałam, że mając Ciebie poradzę sobie ze wszystkim. To właśnie Ty sprawiałeś, że się uśmiechałam i miałam chęć codziennie rano wstawać. Bo byłeś przy mnie i mnie kochałeś . Ale teraz wiem, że miłość nie trwa wiecznie, daje chwile szczęścia , a potem pozostawia po sobie tylko ból tak ciężki , że trudno po Nim się pozbierać . // natlokmysli
|