W tym roku kompletnie nie czuję świąt. Dwa lata temu byłeś Ty. Twoje proste życzenia, Twoje słowa, Twoje 'siema', Twoje uśmiechy i Twoje spojrzenie. Wtedy nie liczyły się dla mnie prezenty, śnieg czy kolędy. Wtedy to Ty byłeś gwarancją udanych świąt. Teraz nienawidzę tego czasu. Mam ochotę zapaść w sen zimowy przez ten czas. Zasnąć i obudzić się w styczniu. Nie cierpieć przez Twój brak. / love_krowe
|