Siedzieliśmy i oglądaliśmy jak chłopaki grają mecz . Moje koleżanki poszły na chwilę do łazienki . Twój kolega siedział obok . Udawałeś, że się obraziłeś . Kochałam to . Przez chwilę śmiejąc się i wypowiadając twoje imię coś tam do Ciebie gadałam, a potem ja udawałam obrażoną oddaliłam się i dalej oglądałam turniej . Ty uśmiechałeś się i patrzyłeś na mnie potem ze śmiechem na ryjku przybliżyłeś się złapałeś za rękę, którą trzymałam na kolanach siedzieliśmy tak przez chwilę Ty coś nawijałeś ja się śmiałam, a potem ładnie poprosiłeś żebym została i popatrzyła jak grasz . Co miałam zrobić? Zgodziłam się . I pomyślałam `Kurde, może coś z tego będzie` . /mustbewell
|