wczorajsza noc odebrała mi oddech..
przestałam przez chwilę myśleć o tym co muszę, co powinnam, a co nie powinno mieć miejsca.
czuję, że w moich oczach dzieje się coś złego
boję się, że zobaczysz w nich
prawdę i strach, który za mną chodzi.
i w tym momencie nie jest ważne kto zawinił.
wzajemne wypominanie sobie błędów nic nie pomoże
stało się.
|