Czasami się zastanawiam, co byś zrobił, gdybyś spotkał mnie przygnębioną ? Gdybym wpadła na Ciebie ? Spojrzała Ci w oczy ? Albo lepiej ! Gdybyś zobaczył mnie szczęśliwą, z jakimś cudownym uśmiechem na twarzy. Chciałbyś podejść, a tu przybiegłby do mnie jakiś "on" i przytuliłby mnie. Domyśliłbyś się, że ten uśmiech, którym Ciebie NIGDY nie obdarzyłam, jest dla NIEGO. Co byś czuł ?
|