nie wiem, czy wytrwam do jutra. przede mną tak wiele do pokonania, a pierwsze co muszę zrobić to zapomnieć o tym, co najbardziej boli. o ludziach, którzy są dla mnie ważni, a wybrali inną drogą. udają moich przeciwników, a tak samo w sercach ich coś łamie. chcą być blisko mnie, ale boją się rzeczywistości i swoich pragnień. nie będę się nimi więcej zamartwiała. pójdę usiądę na łóżku, zamiast się uczyć, będę każde imię pisała na kartce, a potem przekreślała, ale wciąż będą siedzieć w moim sercu. bez względu na wszystko, nie zapomnę wspomnień związanych z bliznami, które po nich pozostały. - są najpiękniejsze. mogłam za nimi tęsknić, a oni wracali z uśmiechem. teraz tego nie zrobią, ale uświadomią sobie, jacy byli ważni, jak kiedyś napiszę ostatni raz, że ich potrzebuję i odejdę./szloch
|