Następna afera w domu wybiegłam zapłakana do parku sięgnęłam do kieszenie po tel i wystukałam 'tam gdzie zawsze ... potrzebuje cię' - nie mineły 3 min a siedział koło mnie 'mocno boli?' zapytał mój skarb wskazując na podbite oko 'dlczego ja?' zapytałam ' co ty?' zapytał ' dlaczego mnie wybrałeś mógłbyś mieć każdą' - zapytałam ' bo ty jesteś inna ' odpowiedział ' tzn? jaka? ' zapytałam ' wyjątkowa,piękna, kochana, szczera, nie jesteś jak inne dziewczyny jesteś naturalna ' powiedział przytulając mnie ' jak ty ze mną wytrzymujesz? ' powiedziałam trochę z uśmiechem ' przezwyczajenie kotek ' odpowiedział ' w takim razie udowodnij mi że mnie kochasz' powiedziałam ' w jaki sposób? ' zapytał ' zatańcz dla mnie kaczuchy ' odpowiedziałam nie musiałam powtarzać dwa razy :D 'dlaczego mi to robisz' powiedział zdyszany ' chciałam cię wytestować przed odejściem' odpowiedziałam ' co? jakim odejściem? ' załamał się ' zawaliłeś test nie poradzisz sobie be zemnie zostaje' odpowiedziałam całując go ;*
|