-dlaczego teraz?dlaczego teraz kiedy wszystko zaczęło się układać? podnosiła głos. Pogłaskałam mój zaokrąglony brzuszek, otarłam łzę z policzka.. - nie wiem dlaczego, na prawdę nie wiem czemu moja najlepsza przyjaciółka jest kobietą życia ojca mojego dzidziusia.. spojrzała na mój brzuszek - Przecież to nic między nami nie zmienia - zmienia cholernie, dużo zmienia. Mam teraz małą osóbkę którą muszę się opiekować, przez najbliższe 3 miesiące będę nosiła pod sercem.. I on albo ona będzie zdany tylko na mnie rozumiesz ? cholera, to jest tak mega trudna rozmowa.. tracę siostrę, a mój dzidziuś traci ojca, który i tak ma go w dupie.. - nie mów tak - tak jest. - ja.. my już idziemy - pamiętaj, że bardzo Cię..was kocham.. wychodząc wybuchłam płaczem, czułam że całe życie usuwa mi się spod nóg, a przecież teraz będzie jeszcze trudniej. ale muszę dać radę, już nie dla siebie, ale dla tego malucha..
|