Miała się dzisiaj wcześniej położyć. Miała nie jeść słodyczy o tak późnej porze. Miała to wszystko ogarnąć. I co? Każde jej postanowienie szlag trafia za każdym razem, gdy ma chwilę żeby o wszystkim pomyśleć. Dzisiaj siedzi i wpierdala toffifee jak oszalała, przegląda Jej zdjęcia, wspomina to, co działo się tak całkiem niedawno. Łzy same cisną się do oczu. A wiesz co zrobi jak już dotrze do swojego łóżka? Jak co noc weźmie misia od Niej, wypsika różową Pur Blanca, da mu buziaka w nosek, mocno przytuli i nie puści aż do samego rana z nadzieją, że Ona znów jej się przyśni. Że znów choć przez moment będzie szczęśliwa.
|