kompletnie nie mam na nic ochoty . głowa wydaje się tak zajebiście ciężka gdy przychodzi czas na to by podnieść ją z poduszki , z trudem wstaję gdy mama woła mnie na obiad , chce mi się rzygać na samą myśl o tym że mam wyjść na dwór . jestem wykończona niczym , bez powodu szwankuje mi cały organizm. nie mam ochoty oddychać , patrzeć , słuchać ... sprawiłeś że nie mam po co żyć , nie mam jak żyć
|