Ona tak cholernie była naiwna, łudziła się, że ją kocha. Myślała, że znaczy coś dla niego, że On pragnie jej tak jak ona jego. Starała się z całych sił, jednak to było dla niego za mało. Była mu obojętna, ale miała nadzieje, że to się zmieni. Ona Go kochała, a On ? . On nie chcąc jej skrzywdzić, krzywdził ją jeszcze bardziej swoją obojętnością i brakiem obecności . Czuła pustkę bez niego, jakby nie miała serca, jakby je zabrał . Ćpał, a za każdym razem gdy to zrobił niszczył ją . Czuła, jak powoli słabnie, jak jej serce przestaje bić . Mimo wszystko, nadal wierzyła, że potrafi rzucić to dla niej . Wciąż żyła nadzieją, że kiedyś się spotkają . Wyobrażała sobie wspólne spacery w deszczu, wspólne pocałunki, wspólne życie . Pragnęła go, jak jeszcze nikogo . Ale On jej nie pragnął . Czuła pustkę w sercu . Tak bardzo chciała z nim być .. Dlaczego w chwilach, kiedy On jej najbardziej potrzebuje, On nie chce jej widzieć ... / keep_calm (dawna palemajki)
|