Wczorajszy wieczor- udany! Widzialam sie z nim i bylo nawet zabawnie, zabralam mu czapke znowu mimo ze oddalam mu ja tego samego wieczoru, okazal sie byc dzentelmen, bo w koncu znowu mi ja pozyczyl, a sam marznal. Bedzie pretekst do kolejnego spotkania, przeciez musze oddac czapke :)
|