I tak będzie dobrze, ja wiem, czas się postara, póki co zamknij pysk już i wypierdalaj. Na chuj mi Twoje dobre słowo ? Na lepszy stan? Sam sobie poradzę, zawsze radze sobie sam. Tak... jest mi źle i co...? To chciałeś usłyszeć...? Nie, kurwa nie.. nie mogę być ciszej. A skąd mam wiedzieć czemu tak się pojebało? Jak bym wiedział, to bym nie pozwolił, żeby tak się stało...
|