codziennie boję się o to, w jakim stanie wróci do domu. codziennie przyjklejam sztuczny uśmiech na twarz. cidziennie płaczę w poduszkę, gdy mam pewność , że nikt nie widzi i nie słyszy. nigdy nie wiesz kiedy jestem naprawdę szczęśliwa. dalej twierdzisz, że znasz mnie na wylot i , że zawsze jestem uśmiechnięta i nie mam problemów ? nie. poprostu nie lubię szczycić się tym i robić z siebie poszkodowanej, którą każdy musi się interesować.
|