dni, którym brak sensu, przepłakane wieczory, nieprzespane noce... dla kogo? dla człowieka, który potrafi powiedzieć tylko przepraszam, a sam nawet nie wie za co. i tak cały czas manipuluje uczuciami , dążąc do skrajnej rozpaczy i depresji. boli fakt, iż nie umiem powiedzieć żeby wypierdalał, żeby przestał i raz na zawsze zniknął z mojego życia. kiedy w końcu zrozumiem będzie juz napewno w chuj za późno, żeby cokolwiek jeszcze uratować w moim układzie nerwowym.
|