test napisałam w 20 minut. zaznaczałam losowe kratki, bo i tak nie znałam odpowiedzi na żadne z pytań. chciałam już wyjść z sali, więc zaczęłam rozmawiać z kolegą, siedzącym za mną z nadzieją, że wyrzucą mnie z sali za przeszkadzanie. jednak nauczycielka podeszła do mnie z morderczym wzrokiem i narysowała wielki X czerwonym długopisem na pierwszej stronie testu. "test unieważniony" rzuciła wściekle w moją stronę i odeszła. podczas 45-minutowej przerwy podeszła do mnie koleżanka i z paniką w oczach zaczęła wymieniać przedmioty, z jakich dostanę szmaty za niezaliczenie egzaminu. spojrzałam na nią z ironią i powiedziałam udając przejęcie "o boże! to straszne! jezu, dostanę jedynkę! jejku, na pewno mama przestanie mnie kochać ! chłopak ze mną zerwie ! Alex przestanie się do mnie odzywać ! jeny, stracę przez to wszystkich przyjaciół !", zmieszała się i odeszła, a ja z bananem na twarzy, że znów ją zgasiłam kontynuowałam rozmowę z koleżanką obok. / egoistyczna.suka
|