Gdy go nie ma? Wyciągam książkę, do której włożyłam jego zdjęcie, otwieram ją i patrze mu w oczy i za każdym razem mam wrażenie, że zdjęcie się do mnie uśmiecha..
w supermarkecie z uczuciami z półek wybierali miłość. dzisiaj była promocja, jedyne 2,99. powierzchowne ?kocham cię? dorzucają gratis. uradowani zacierali ręce. w końcu mieli kochać, modnie i popularnie, mieli być zakochani. szczęśliwi biegli do kasy, planując jak obwieszczą światu o swojej miłości. chcieli nabyć, mieć, posiadać. wyobrażali sobie jak ustawią opisy na gg, jak będą deklarować ?na zawsze? nie znając nawet jutra. drobne marzenia o wiecznej i jedyne miłości, wymieniali na stosy grubych banknotów posiadania kogokolwiek.
|