Kolejny dzień, który wstając zaczyna się hujowo , wychodząc z domu spotykając przyjaciół jest zajebiście - z uśmiechem i radością, później spotykając Jego na ulicy przemija przeciętnie - szaro i nijako, a wracając do domu kończy się do dupy - ze łzami, z bólem i wspomnieniami. // natlokmysli
|