Wstaję rano, ogarniam się i wychodzę spóźniona już na autobus, docieram do szkoły, siedzę ba tych całkiem nudnych lekcjach z których i tak nic nie wynoszę. A najważniejsze jest to, że w tym okropnym miejscu jesteś Ty, mijamy się na korytarzu wymieniając spojrzeniami, lecz żadne z nas nie wydusi z siebie co naprawdę czuje w głębi serca. Pozostają tylko przypuszczenia i " co by było gdyby..." / take.me.respect
|