nie płaczę po nocach w poduszkę z powodu naszego rozstania,
nie wpadam w załamkę gdy zobaczę nasze wspólne zdjęcie.
wręcz przeciwnie, cieszę się i kontroluję wszystkie chwile razem spędzone.
jednak gdy widzę jego niebieskie oczy czy tą białą bluzę w której lubiłam się topić,
w brzuchu ożywają motyle. mimo wszystko, lubię to uczucie.
|