Kiedyś byłem inny, bez uczuć zimny człowiek
zagubiony pośród ludzi, nie znający słowa spowiedz
bez braku celu życia, bez nadziei tleno-żerca
wtedy zjawiłaś się Ty, taka moja tleno-twierdza
radykalnie świat się zmienił, tlen inaczej połykałem
bo chwyciłaś mnie za rękę, co było bardzo fajne
pózniej poczułem coś więcej, czego inne mi nie daly
i nazwalem to miloscia bez poswiecen i ofiary
Ty tak za nic mnie kochalas, ja kochalem tez wzajemnie
nie musialas nic mi dawac, chociaz dalas mi nadzieje
dzisiaj tesknie, tesknie i tesknie i tesknil bede ..
co mam teraz zrobic jesli nic mi nie pomaga
gdy odeszla ta osoba ktora kocham i niewraca juz ..
|