chcę wbić twarz w poduszkę i wyć z bezsilności. krzyczeć głosem duszy, tym najbardziej przejmującym. stąpać po cienkiej krawędzi przytomności i w cierpieniu zatracić świadomość. i nawet nie wierzę, że pragnę właśnie tego, bo podobno jestem szczęśliwa.
|