i dlaczego uwierzyłam w każde jego słowo "kocham" i obietnice że nigdy nie opuści. pragnął żebyśmy razem byli na zawsze. tyle wspólnych planów i rozmów jak z najlepszym przyjacielem... skończyło się tym, że po tygodniu kochał inną, wszystkie plany dotyczące nas chciał realizować z nią. jednak i tak ich drogi rozeszły się po paru dniach. zostawiając mnie z tym całym ciężarem, tą nadzieją że kiedyś wróci i tą niespełnioną miłości, którą chciała zapomnieć.. :( / black_angel24
|