Ile waży wasze życie ?
Wobraźcie sobie, że niesiecie plecak. Poczujcie pasy na ramionach, czujecie ? Spakujcie do niego wszystko co macie. Najpierw drobiazgi z półek i szuflad, pamiątki i bibeloty,
czujecie jak ciężar rośnie ? Teraz większe rzeczy- ciuchy, tostery, lampy, pościel, telewizor. Plecach jest coraz cięższy, jeszcze większy. Kanapa, łóżko, stół z kuchni. Pakujecie wszystko, samochód też. Mieszkanie- obojętnie kawalerka czy dom z ogrodem. Macie wszystko spakować...A teraz spróbujcie iść. Ciężko, prawda ?
Robimy to co dnia, obładowujemy się tak, że nie możemy się ruszyć. A ruch to życie. Zaraz podpale wasz plecak, co wyjmiecie...zdjęcia ? Są dla ludzi pozbawionych pamięci, łyknijcie sobie ginkgo i niech płoną. Niech wszystko spłonie, a jutro obudzicie się bez niczego. Przyjemnie prawda ?
|