[cz.1]Wieczorna rozmowa przez telefon z przyjaciółką, minuta za minutą upływa na babskie gadanie o problemach „sercowych”, w tym samym czasie pisałam z nim to był i dla mnie i dla niego dość ciężki dzień kilka kłótni jednego dnia to zdecydowanie za dużo, kłótnie jakby nie było o nic. Wielu miałoby już i mnie i moich humorków dość, ale z tego, co widzę raczej nie on. Jednocześnie gadając z przyjaciółką o jej problemach z takim jednym ”dupkiem”,pisałam z nim o Jego byłej dziewczynie, zarzekał się –obiecywał, że miedzy mną a nią już nic nie ma ze to ja mu się podobam żadna inna.
|