- dlaczego go nie zatrzymasz>
- bo go kocham.
- kochasz go , wiec pozwalasz mu odejsc?
- tak, jego szczescie jest wazniejsze niz moje.
- czemu o niego nie walczysz?
- bo do milosci nie mozna zmuszac.
- zamierzasz poswiecic swoja radosc zycia ?
- juz ja poswiecilam.
- nie zalujesz?
- czasami... ale kiedy widze go szczesliwego z nia... wiem, ze podjelam sluszna decyzje.
|