Na siłę wkładali kiecki i lakierki na nogi, mama mnie ubierała a ja wzrokiem wrogim i strzelałam fochy... z nadzieja ze jak dam sie wcisnąć w kieckę to wybaczy mi psoty.
za dzieciaka grałam chłopakami w piłke i jarałam sie tym tak jak dzis jara mnie rap. świat pokazał mi ze moge miec co chce tylko musze chcieć... Tyle pamiętnych chwil i 0 reakcji na ciuchy i zabawki bo wszyscy mielismy te same zajawki trzymaliśmy sie razem tak jak nikt i trwa to do dzis mimo ze dzieciakiem byłam pare lat temu... dzis spacery zamiast zabawy w berka i chowanego i leżenia na garażowych dechach.. Tyle dobrych akcji chce sie cofnąć w te lata
|