kotku, byliśmy szczęścia blisko, ale zazdrość i głupota spierdoliły wszystko.
rozstaliśmy się w święta, pamiętam tego sylwestra, chociaż wcale nie chcę go pamiętać..
trzy miesięczna udręka, co weekend picie, gdy serce pęka to krwawi obficie.
takie życie ale czas zagoi ranę,
i odnajdę tego, co stanie się ze mną jednym ciałem.
|