Zaczęło dosyć mocno padać. On wziął ją na ręce i przeniósł pod zadaszenie. Była niezwykle szczęśliwa już chciała powiedzieć mu, że nadal go kocha i nie może bez niego żyć kiedy nagle On otworzył usta i powiedział :
- Tylko sobie nie schlebiaj, twoich trampek było mi szkoda, to wszystko.
|