Na naszym ostatnim spotkaniu powiedziałem jej, że może zrobić wszystko co zechce, niech chociaż przez chwilę będzie tak jak kiedyś. Nie mogłem przestać na nią patrzeć, nie chciałem jej puścić. Powiedziałem, żeby zapamiętała to spotkanie, bo to może być ostatnie. To od niej zależały nasze dalsze losy. Obiecała, że zrobi wszystko byśmy byli razem. Zmieni się, będzie fantastycznie, lepiej niż kiedyś. A ja głupi łudziłem się... Już wtedy czułem, że to jest ostatni raz kiedy jestem szczęśliwy, gdy mam wszystko przy sobie. Po prostu czułem, że to koniec.. Z każdą minioną sekundą czułem, że ją tracę. Ale ona była pewna swego. I co? Już ma następnego faceta. Zał mi siebie
|