czułam gniew, kiedy widziałam swoich byłych przyjaciół z tą grubą szmatą. to nie była zazdrość, ale przykro mi było, bo tam powinnam ja być, nie ona. może to lepiej, bo miałam dość słuchania na swój temat- teraz oni posłuchają na swój, gdy się dowiedzą co gada. przykre, że musiałam skreślić ludzi, którzy mieli być zawsze. chcę odejść, by było im cholernie źle by cierpieli, tak jak kiedyś cierpiałam ja. nie są mi do niczego potrzebni- wciąż sobie wmawiam.. nie chce.. [naszflow.]
|