Mogę być dla Ciebie przyjaciółką, kochanką i ziomem w jednym.
ale nigdy plastikową lalką, ze sztucznym uśmiechem.
która przytakuje bezmyślnie głową jak pies-zabawka ze sklepu za 5zł.
mogę ocierać Ci łzy i podzielać Twój uśmiech.
Oglądać mecz w telewizji przy piwie i dobrze się z tym czuć.
A chwilę później udowodnić Ci, że mimo to jestem prawdziwą kobietą.
Ale nigdy na pokaz. Nigdy na popis. Nigdy wbrew sobie.
Nigdy bo Ty tak chcesz. Nigdy bez szacunku.
powinieneś mnie szanować nie tylko w bieliźnie i mini odsłaniającej tyłek.
naprawdę tak trudno to pojąć, że w bluzie z kapturem też jestem kobietą?
No więc niespodzianka.. to prawda. ? Mogę być kimś będąc jednocześnie sobą.
Co więcej.. już jestem. Nie próbuj mnie zmieniać na siłę.
Nie jestem gadżetem, którym wyleczysz swoje kompleksy.
NIE w ustach kobiety naprawdę znaczy NIE.
To nie trik taniej bajery. Ja akurat potrafię być szczera.
Nawet, gdy tego nie chcesz..
|