Wyszła z domu. Poszła tam gdzie zwykle, w miejsce które zawsze przynosiło ukojenie jej emocjom. Chodziła tam kiedy była zła, myślała nad tym, jak sie wyplątać z problemów, czy przyprawiających o smutek wydarzeń. Chodziła tam również kiedy była tak strasznie szczęśliwa. Upajała sie swoim życiem, taki pięknym, bez skazy. Teraz chodzi tam codziennie. Chodzi tam, bo tęskni. Tak strasznie brakuje jej obecności tego dupka, którego tak bardzo kocha. To tu razem cieszyli sie swoim szczęściem i obecnością. To tu pocałował ja pierwszy raz, przytulił tak mocno . To również tu powiedział jej, ze 'chyba jej nie kocha', ze mu przeszło. Płakała tak duzo, nie potrafiła zrozumieć, dlaczego tak się nia bawił. A mimo to tęskni, myśli i wspomina.... / sweet.puff
|