obiecałeś, że będziesz obok mnie do końca. dzisiaj zastanawiam się co to znaczyło, bo nie ma Cię obok od prawie 11 miesięcy. może chodziło Ci o to, że będziesz ze mną do końca roku czy do końca miesiąca... nie wiem. ale pewnie właśnie tak było. odszedłeś 31 grudnia. ostatni dzień miesiąca i roku. czyli jakiś tam koniec. teraz zadam tylko jedno pytanie, dlaczego nie ostrzegłeś mnie, że nasze dni są już policzone i nasze wspólne życie tak szybko dobiegnie ku końcowi?...
|