Wiedziala ze zaraz cos sie bedzie dzialo. Juz gry wchodzili razem po schodach serce bilo jej mocniej. Tak slodko na nia patrzyl z gory blokujac jej wejscie do swojego pokoju. Przepychali sie na schodach w taki sposob ze on stal odwrocony do nich plecami a twarza do niej. Po malu wchodzili po jednym schodku na gore slodko sie przy tym draczac. Gdy pomimo jego sprzeciwow ze ma balagan udalo jej sie dotrzec do niego do pokoju chwycil ja od tylu w pasie i mocno przytulil. Trzymajac sie tak przeszli pare krokow po czym on usiadl na kanapie sadzajac ja sobie na kolanach. Zapach jego perfum byl w tym momecie oplatal jej cale cialo. Polozyla glowe na jego ramieniu i rozkoszowala sie tym ze jest przy nim. Widziala ze on chcialby wiecej , pomyslala " jeszcze chwilke niech poczeka" Siedzieli tak przytuleni , zerkajac na siebie wzajemnie co jakis czas. W pewnej przekrecila sie w jego strone tak ze mial idealny dostep do jej twarzy. Cz 1
|