nie myślałaś o mnie, gdy pozwalałaś mu się przytulać. Nie myślałaś o mnie, gdy Cię całował. Nie myślałaś o mnie, gdy zbliżałaś się do niegoz każdym dniem coraz bardziej. Sama palisz, kiedyś się ciełaś. Wróciłaś do domu pijana. Jakim prawem masz czelność robić mi wykłady na temat mojej moralności? Grzecznie radziłabym Ci się odpierdolić ;]
|