Zrozumiałam, że ludzie, ktorzy naprawdę coś znaczą, nie mowią zbyt wiele. Poważni faceci wiedzieli, że nie należy z nikim podejmowac zbędnych dyskusji czy też okazywac drugiej osobie, że sie ma do niej jakis problem. W momencie konfliktu, zwyczajnie równali kogoś z ziemią. I kiedy taka osoba leżała na ziemi, zaczynała sie zastanawiac:
Kurczę, chyba zarazłem komuś za skórę.. "
|