idę ulicą pełną ludzi i smutku, ale nagle z nikąd pojawiasz się Ty. nie spodziewałam się tego. stoisz tak blisko mnie, że czuje Twój oddech. nagle na Twojej twarzy pojawia się uśmiech, który rozświetla cały świat. i ten uśmiech tak mnie ucieszył, że bez problemu i ja uśmiechnęłam się do Ciebie. zawsze wiesz, kiedy mi smutno i źle, nie muszę Ci tego mówić. wiesz, jak mnie pocieszyć, jak sprawić, bym się uśmiechała. ♥
|