- Proszę zostań - wyjąkała , czując jak ocean łez płynie po jej zimnych policzkach . Spojrzał na nią obojętnym wzrokiem pełnym egoizmu do samego siebie . Upadła na mokry chodnik dławiąc się łzami i bezradnością .Odszedł , zniknął za budynkami , zniknął na zawsze .
|