cz 2. Wypierdalaj bo Ci ryja rozjebie.Spojrzałaś na mnie próbując mnie uspokoić.-Chciałem tylko z Nią zatańczyć co sie kurwa gosciu rzucasz!Wysokczył z ryjem.Wstałem od razu rzcając się w jego stronę.Próbowałaś ingerować mimo mocnego uderzenia w policzek.Napierdalaliśmy sie po ryjach jak pojebani dopóki nie wyjebał nas ochroniarz.Stałem przed klubem jak wryty widzac ślad na policzku po uderzeniu z mojej ręki.Łzy spływały ci po policzku ale mimo to byłaś twarda dodając.-Wsiadaj kurwa.Po czym wyjebałaś mnie pod moim domem bez słowa,odjeżdżając. |BeTe
|