A teraz, teraz to jest wojna
i dzień za dniem coraz bardziej kończy się świat.
Kolejna armia bogobojna, nie wiedzieć czemu upatrzyła sobie nas.
Strzelają do nas jak do wron,
tyle, że z ostrej broni ze wszystkich stron.
Kwiaty we włosach potargał wiatr,
jak smród po gaciach lata za nami strach. // happysad.
|