Spotkali się w parku, nad zalewem . Czekał na nią na ławce . Było bardzo zimno i padał śnieg . Przyszła, otrzepała ławkę ze śniegu i usiadła obok niego . Była zawstydzona. Z natury nieśmiała była .Rozmawiali o życiu, szkole i o sobie . Nagle złapał ją za rękę i powiedział, że zawsze mu się podobała, że chciał wcześniej zagadać , ale bał się porażki . Odetchnęła z ulgą , sama chciała zacząć taką rozmowę, ale tylko przytakiwała głową . Gdy skończył mówić dała mu całusa, złapała za rękę i poszli przed siebie .
|