zbyt często obdarzam ludzi zaufaniem. zbyt często wpuszczam ich do serca karmiąc się ich fałszywością, którą doskonale ukrywają. po jakimś czasie zostają tam tylko porozbijane okna i wazony. rysy na podłodze i rany, które żałośnie próbuję zwalczyć kubkami kawy, i poduszkami, które służą mi za moje chusteczki. /happylove
|