. w myślach ciągle jedna twarz . przez gardło z ledwością przeciska się Jego imię . ręce znów drąż na widok Jego boskiego ciała . nogi się uginają kiedy on podniesie kąciki ust w moją stronę . serce powoli rozpierdala żebra . motyle w brzuchu świrują . teraz wierzysz, że Go kocham ? l s.cz.czekoladka
|