Dowiedziała się że u niego nie jest najlepiej.. że nagle się wszystko posypało aa co mu mówiła żeby uważał.. żeby zaczął myśleć co robi i być pewnym konsekwencji ale nie on wiedział lepiej głupi szczęściarz któremu akurat teraz noga się powinęła.. ale wierzę w niego i jak będzie potrzebował pomocy to zawsze mu pomogę wsparcie oczywiście że moje ma w końcu to mój 'brat'
|