Jesteśmy wolni. Możemy robić co chcemy i kiedy chcemy. Tak bardzo wolni, a tak zależni od drugiej osoby. Tracąc umiejętność funkcjonowania samemu. Tracąc szczęście i dobro, bo nie umiemy zdobywać go samemu. Wszyscy w koło ranią, krzyczą, kłócą się, wręcz zabijają. Boimy się okazywać uczucia? Boimy czy nie chcemy? Idziemy ulicą, ile fałszu na twarzach, wszystko udawane. Wszystko. Boimy się zobaczyć w sobie uczucia. Strach jest jedynym powodem. Strach przed bólem...
|