'dzięki kocie że przyszłaś na pogrzeb' powiedział po całej ceremonii ' nie dziękuj jak bym nie mogła przyjść na jej pogrzeb , na twój to prędzej bym nie przyszła ' odpowiedziałam ' jak to ? nie kochasz mnie tak? nie chcesz być ze mną do końca życia okey jak se chcesz ' powiedział i miał zamiar już iść ' nie przyszła bym na twój pogrzeb bo bym leżała obok Ciebie głuptasie' powiedziałam a on wrócił się i przy wszystkich wyznał że kocha i nie odejdzie , a jego usta złączył z moimi ;**
|