Nie martw się o mnie. Zaczęłam wychodzić z domu, śpię w nocy, już normalnie jem i oddycham, nie płaczę całymi dniami, a czasami nawet się uśmiecham. Nie wracam już do ciebie w snach, powiem ci, że nawet stajesz mi się obojętny. Czuje, że twoja niezbędność mi do życia była tylko złudzeniem. /lolaa_
|