Potrzebuje Twego wsparcia jak nigdy indziej,
już nie liczę na farta i nie czekam, że to samo przyjdzie
Bo dzień to czas między wschodem a zachodem
dzień to milion załatwionych spraw
to jest jasne jak słońce
jeszcze do niedawna szedłem jak dziecko we mgle
czas między palcami jak piach skurwiał, że hej
słońce, księżyc, słońce księżyc i tak w kółko.
Żarcie, chlanie, nowe skoki, plejak, łóżko.
Mówię sobie "rzuć to"- jak każdy kto rzuca szlugi
i zrób krok, bo tych co nie robią- świat nie lubi
i zrób krok, dla siebie, dla muzyki i dla ludzi
jeden mały krok jak liść w pysk, musi Cię obudzić
obudził, jak kiedyś dzwonek na przerwę
lekcje były nudne, każdy myślał co po nich będzie
i tak, teraz pobiegnę najszybciej jak mogę
dajcie mi siłę, a obiecuję, że Was nie zawiodę... |ONAR
|