Gdy wczoraj puściłeś tą piosenke... i usłyszałam jej pierwsze nuty, nuty piosenki której słuchałam w kółko w czasie, gdy Ciebie nie było... która tak strasznie kojarzyła mi się z Tobą. a teraz byłeś przy mnie, tak blisko, tak intensywnie czułam Twój zapach.... poczułam, że o ile na razie udaje mi się to całe udawanie, że wcale Cię nie kocham, to zaraz pękne. zamrugałam szybko. - wyłącz to. nie chcę tego słuchać teraz... - powiedziałam cicho. Posłuchał, ale przyjrzał mi się z uwagą. Wciąż szuka we mnie odpowiedzi na pytanie, czy nadal go kocham. Nie zasługuje, by wiedzieć, więc się nie dowie.
|